blog rowerowy

avatar Zetinho
Rellingen

Informacje

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(20)

Moje rowery

MBike Renegade DSX 9248 km
Kelly's Salamander 13536 km
Lapierre Sensium 100 10256 km
Kettler Racer GT 1050 km
MBike Renegade 0.6 2378 km

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Zetinho.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Koko czambo i do przodu

Środa, 8 czerwca 2011 | dodano: 08.06.2011Kategoria Trening
KOW: 605 (4)

Drugi dzień odpoczynku od pracy w słonecznym i ukochanym Sztutowie, który miał się rozpocząć od treningu szosowego z Leszkiem (jeździł w kadrze m.in. z Szurkowskim, Langiem) - jednak po 13 km miałem defekt a dokładnie złapałem gumę. Do dzisiaj nie wiem dlaczego nie zabieram ze sobą zapasu :P. Musiałem zadzwonić po swojego tatę, który przyjechał po mnie gdzie następnie wróciliśmy do domu. Leszek pojechał dalej...

Po powrocie wsiadłem do swojego auta i pojechałem po nową dętkę do najbliższego rowerowego, w którym zbyt wielkiego wyboru nie było...widać ludzie tutaj nie są zbyt wymagający...

Powrót z towarem, instalacja i ponowny wyjazd na trening. Tym razem w przeważającym terenie...do Zalewu Wiślanego a potem do morza...




Rower:MBike Renegade 0.6 Dane wycieczki: 52.03 km (33.45 km teren), czas: 02:31 h, avg:20.67 km/h, prędkość maks: 38.80 km/h
Temperatura: HR max:174 ( 79%) HR avg:134 ( 61%) Kalorie: 1652 (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(9)

K o m e n t a r z e
Guma z demobilu? Uważaj, bo może przenosić...choroby ;)
siwy-zgr
- 21:52 sobota, 11 czerwca 2011 | linkuj
Człowiek uczy się na błędach :) Ale czy jutro zabiorę ze sobą na trasę?Tego nie wiem:) W sumie nie wiem czy ten zapas jest dobry :) (używana guma)
Zetinho
- 19:28 sobota, 11 czerwca 2011 | linkuj
emonika o rety, co za niefart :)
kantele
- 10:24 piątek, 10 czerwca 2011 | linkuj
przez 140 km na harpaganie jechałam "obok dętki" którą wiózł mój mąż - pod koniec się rozstaliśmy - on pomknął zaliczyć jeszcze jeden punkt ( z tymi dętkami w plecaku) a ja miałam udać się już na mete - czasu było niewiele - i co ? i co kurna mać się stanęło ??!! ..
właśnie i i od tamtego incydentu wożą zapas ze sobą :)
emonika
- 10:06 piątek, 10 czerwca 2011 | linkuj
Ale ładny... rower :)
Ja się nie ruszam z chaty bez przynajmniej łatek. A żeby nie mieć problemu ze sklerozą to mam zawsze w torebce podsiodłowej :) Mam tam też parę innych potrzebnych rzeczy np. multitoola, łyżki do opon, zapasowe śrubki do bloków (to po sławetnym maratonie, gdzie śrubki zgubiłam i jechałam bez jednego bloka w bucie), smar i skuwacz (którego nie umiem używać i liczę na to, że nie będę musiała się uczyć podczas maratonu) ;)
kantele
- 06:46 piątek, 10 czerwca 2011 | linkuj
Zapas, łatki i pompka to podstawa. Widoczki smakowe :)
siwy-zgr
- 18:05 czwartek, 9 czerwca 2011 | linkuj
Tutaj takich miejsc jest o wiele więcej...tak jak w okolicach Kościerzyny ;)
NO i chyba też muszę zabierać ze sobą zapas...
Zetinho
- 12:54 czwartek, 9 czerwca 2011 | linkuj
Heh - też do pewnego czasu nie woziłam ze soba zapasu - ale po pewnym harpaganie to się zmieniło :)
A widoki - zaiste piękne. :)
emonika
- 20:24 środa, 8 czerwca 2011 | linkuj
Jejku jak tam pięknie :) Jeździł tak dalej, a na pewno będę mogła patrzeć na Warszawę :P
izka
- 19:37 środa, 8 czerwca 2011 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa zezca
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]