- Kategorie:
- Na ostrym kole.28
- Obciążenie.162
- Rekreacyjnie.45
- Siłownia.18
- Spinning.14
- To i owo.5
- Trenażer.56
- Trening.573
- Trening Stacjonarny.63
- Wyścigi - Szosa.9
- Zawody MTB.48
Wpisy archiwalne w kategorii
Trening
Dystans całkowity: | 25816.61 km (w terenie 4201.88 km; 16.28%) |
Czas w ruchu: | 1055:14 |
Średnia prędkość: | 25.82 km/h |
Maksymalna prędkość: | 77.40 km/h |
Suma podjazdów: | 45623 m |
Maks. tętno maksymalne: | 217 (100 %) |
Maks. tętno średnie: | 192 (92 %) |
Suma kalorii: | 747099 kcal |
Liczba aktywności: | 573 |
Średnio na aktywność: | 48.35 km i 1h 50m |
Więcej statystyk |
Delikatnie po okolicy...
Poniedziałek, 29 marca 2010 | dodano: 29.03.2010Kategoria Trening
Dzisiaj delikatnie po okolicy...po pobliskim lesie oraz troszkę po szosie.
Poniżej Red Hot Chili Peppers i ich wręcz kultowy utwór Under the
Bridge...uwielbiam ten kawałek.
...
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 1266 (kcal)
Poniżej Red Hot Chili Peppers i ich wręcz kultowy utwór Under the
Bridge...uwielbiam ten kawałek.
...
Rower:Kelly's Salamander
Dane wycieczki:
32.45 km (21.45 km teren), czas: 01:49 h, avg:17.86 km/h,
prędkość maks: 40.26 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 1266 (kcal)
A miało być tak pięknie...
Niedziela, 28 marca 2010 | dodano: 28.03.2010Kategoria Trening
Od rana delikatnie padało jednak przed południem zaczęło się rozjaśniać co mnie bardzo ucieszyło gdyż chciałem koniecznie dzisiaj pokręcić...no i tak się stało...pokręciłem.
Trasę jaką wybrałem miała cieszyć oko a to, że obecnie jestem nad morzem w Sztutowie chciałem wykorzystać.
Trasa prowadziła przez las wzdłuż morza...piękna trasa, lekko pagórkowata czyli delikatne podjazdy i zjazdy.
Po prawej stronie widziałem morze a po lewej piękny las. Początkowo miałem słuchawki w uszach gdzie przygrywała mi muzyka jednak stwierdziłem, że to grzech będąc w tym miejscu w jakim się znalazłem. Zatem moją muzyką stał się wiatr i szum morza!
I było pięknie do momentu gdy zauważyłem, że zgubiłem aparat fotograficzny!! Myślałem, że szlak mnie trafi! Odechciało mi się wszystkiego !Zrobiłem super zdjęcia z tej wycieczki a wyszła dupa!
Zawróciłem tą samą drogą w nadziei, że znajdę zgubę. Jednak bez sukcesu!
Na dodatek zaczęło mi coś strzelać w supporcie!!
Poniżej dwa zdjęcia zrobione telefonem na pocieszenie w drodze powrotnej...
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 1208 (kcal)
Trasę jaką wybrałem miała cieszyć oko a to, że obecnie jestem nad morzem w Sztutowie chciałem wykorzystać.
Trasa prowadziła przez las wzdłuż morza...piękna trasa, lekko pagórkowata czyli delikatne podjazdy i zjazdy.
Po prawej stronie widziałem morze a po lewej piękny las. Początkowo miałem słuchawki w uszach gdzie przygrywała mi muzyka jednak stwierdziłem, że to grzech będąc w tym miejscu w jakim się znalazłem. Zatem moją muzyką stał się wiatr i szum morza!
I było pięknie do momentu gdy zauważyłem, że zgubiłem aparat fotograficzny!! Myślałem, że szlak mnie trafi! Odechciało mi się wszystkiego !Zrobiłem super zdjęcia z tej wycieczki a wyszła dupa!
Zawróciłem tą samą drogą w nadziei, że znajdę zgubę. Jednak bez sukcesu!
Na dodatek zaczęło mi coś strzelać w supporcie!!
Poniżej dwa zdjęcia zrobione telefonem na pocieszenie w drodze powrotnej...
Rower:Kelly's Salamander
Dane wycieczki:
19.36 km (18.24 km teren), czas: 01:44 h, avg:11.17 km/h,
prędkość maks: 33.55 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 1208 (kcal)
Słonecznie i ciepło ale wietrznie...
Piątek, 26 marca 2010 | dodano: 26.03.2010Kategoria Trening
Po dwóch tygodniach pracy w Warszawie musiałem wykorzystać zaległy urlop wypoczynkowy za 2009 rok:).
Zatem wczoraj po pracy wsiadłem w auto i ok 22ej byłem już nad morzem u rodziców:).Tutaj spędzę Święta Wielkanocne z najbliższą rodziną...żyć nie umierać:)
A dzisiaj? Dzisiaj nie traciłem czasu i zaraz po śniadaniu przebrałem się w "bajkerski" strój i wsiadłem na rower aby pokręcić...
Pogoda cudowna...ciepło (18 stopni) i słonecznie ale...
No własnie...zawsze musi być jakieś ale i przywitał mnie na trasie cholerny tzw. w mordęwind:)Zacząłem się zastanawiać dlaczego wybrałem dzisiaj szosę ale walczyłem dalej...
Przez pierwsze 25km było bardzo ciężko.Wiatr mocno wiał z naprzeciwka...ale dałem radę-wiadomo...bo Ja nie dałbym rady?:)
Później już było troszkę łatwiej podziwiając widoki Mierzei Wiślanej...
Trasa: Sztutowo->Stegna->Rybina->Tujsk->Nowy Dwór Gdański->Marzęcino->Chełmek->Tujsk->Rybina->Sztutowo.
Poniżej dzisiejsza trasa a dalej Robert M z przebojem Dance Hall Track :)
...
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 1908 (kcal)
Zatem wczoraj po pracy wsiadłem w auto i ok 22ej byłem już nad morzem u rodziców:).Tutaj spędzę Święta Wielkanocne z najbliższą rodziną...żyć nie umierać:)
A dzisiaj? Dzisiaj nie traciłem czasu i zaraz po śniadaniu przebrałem się w "bajkerski" strój i wsiadłem na rower aby pokręcić...
Pogoda cudowna...ciepło (18 stopni) i słonecznie ale...
No własnie...zawsze musi być jakieś ale i przywitał mnie na trasie cholerny tzw. w mordęwind:)Zacząłem się zastanawiać dlaczego wybrałem dzisiaj szosę ale walczyłem dalej...
Przez pierwsze 25km było bardzo ciężko.Wiatr mocno wiał z naprzeciwka...ale dałem radę-wiadomo...bo Ja nie dałbym rady?:)
Później już było troszkę łatwiej podziwiając widoki Mierzei Wiślanej...
Trasa: Sztutowo->Stegna->Rybina->Tujsk->Nowy Dwór Gdański->Marzęcino->Chełmek->Tujsk->Rybina->Sztutowo.
Poniżej dzisiejsza trasa a dalej Robert M z przebojem Dance Hall Track :)
...
Rower:Kelly's Salamander
Dane wycieczki:
57.44 km (0.00 km teren), czas: 02:20 h, avg:24.62 km/h,
prędkość maks: 43.71 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 1908 (kcal)