- Kategorie:
- Na ostrym kole.28
- Obciążenie.162
- Rekreacyjnie.45
- Siłownia.18
- Spinning.14
- To i owo.5
- Trenażer.56
- Trening.573
- Trening Stacjonarny.63
- Wyścigi - Szosa.9
- Zawody MTB.48
Wpisy archiwalne w kategorii
Trening
Dystans całkowity: | 25816.61 km (w terenie 4201.88 km; 16.28%) |
Czas w ruchu: | 1055:14 |
Średnia prędkość: | 25.82 km/h |
Maksymalna prędkość: | 77.40 km/h |
Suma podjazdów: | 45623 m |
Maks. tętno maksymalne: | 217 (100 %) |
Maks. tętno średnie: | 192 (92 %) |
Suma kalorii: | 747099 kcal |
Liczba aktywności: | 573 |
Średnio na aktywność: | 48.35 km i 1h 50m |
Więcej statystyk |
Objazd...
Czwartek, 29 kwietnia 2010 | dodano: 29.04.2010Kategoria Trening
Obciążenie: 384
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 1102 (kcal)
Rower:Kelly's Salamander
Dane wycieczki:
32.27 km (22.03 km teren), czas: 01:36 h, avg:20.17 km/h,
prędkość maks: 41.72 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 1102 (kcal)
Nie ze mną te numery Bruner...;)
Środa, 28 kwietnia 2010 | dodano: 28.04.2010Kategoria Trening
Obciążenie: 635
Dzisiaj były idealne warunki na trening...
Potrzebowałem aby znów poczuć wiatr we włosach:)A tak na poważnie to po ciężkim dniu w biurze jazda na rowerze m.in relaksuje psychicznie czego potrzebowałem.
Kręciło się w miarę dobrze...intensywnie ale bez większej zadyszki co cieszy.
Na 32km w lesie kabackim podłączyłem się na koło jakiegoś bikera z Ursynowa...zapytałem czy możemy razem pokręcić a On kiwnął głową na znak aprobaty.
Chciał mnie zgubić...ewidentnie, podkręcając tempo i lawirując z dużą prędkością między drzewami na single tracku. Nie udało mu się...
Po jakimś czasie odpuścił widząc co się dzieje... zaczęliśmy rozmawiać i jechać troszkę spokojniej.
Przy górze Kazurze nasze drogi się rozjechały...każdy z Nas pomknął w swoją stronę...
Poniżej Spin Doctors z utworem Two Princes
...
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 1458 (kcal)
Dzisiaj były idealne warunki na trening...
Potrzebowałem aby znów poczuć wiatr we włosach:)A tak na poważnie to po ciężkim dniu w biurze jazda na rowerze m.in relaksuje psychicznie czego potrzebowałem.
Kręciło się w miarę dobrze...intensywnie ale bez większej zadyszki co cieszy.
Na 32km w lesie kabackim podłączyłem się na koło jakiegoś bikera z Ursynowa...zapytałem czy możemy razem pokręcić a On kiwnął głową na znak aprobaty.
Chciał mnie zgubić...ewidentnie, podkręcając tempo i lawirując z dużą prędkością między drzewami na single tracku. Nie udało mu się...
Po jakimś czasie odpuścił widząc co się dzieje... zaczęliśmy rozmawiać i jechać troszkę spokojniej.
Przy górze Kazurze nasze drogi się rozjechały...każdy z Nas pomknął w swoją stronę...
Poniżej Spin Doctors z utworem Two Princes
...
Rower:Kelly's Salamander
Dane wycieczki:
45.34 km (35.10 km teren), czas: 02:07 h, avg:21.42 km/h,
prędkość maks: 37.13 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 1458 (kcal)
Kabaty Runda x 2 / Kabaty Runda Reverse
Poniedziałek, 26 kwietnia 2010 | dodano: 26.04.2010Kategoria Trening
Obciążenie: 685
Minęło kilka dni od ostatniego treningu....a to pogoda a to dłużej musiałem zostać w pracy no i na weekend przyjazd do domu.
Jednak weekendu w Szczecinie nie żałuje :).Z tego względu,że spędziłem te wolne dni w bardzo przyjemnym towarzystwie...no i te rajstopy:)Jakie rajstopy?Ja już wiem jakie;)Prawda?
No i nadszedł dzisiejszy dzień a raczej dzisiejsze popołudnie, które musiałem wykorzystać na kręcenie bo już zaczynałem być chory od tej kilkudniowej abstynencji:)
Ogólnie nic się nie działo oprócz jednego upadku ;)
Poniżej Roxette z utworem Wish I could fly...nie mój wybór ale nawet fajny kawałek:)
...
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 1591 (kcal)
Minęło kilka dni od ostatniego treningu....a to pogoda a to dłużej musiałem zostać w pracy no i na weekend przyjazd do domu.
Jednak weekendu w Szczecinie nie żałuje :).Z tego względu,że spędziłem te wolne dni w bardzo przyjemnym towarzystwie...no i te rajstopy:)Jakie rajstopy?Ja już wiem jakie;)Prawda?
No i nadszedł dzisiejszy dzień a raczej dzisiejsze popołudnie, które musiałem wykorzystać na kręcenie bo już zaczynałem być chory od tej kilkudniowej abstynencji:)
Ogólnie nic się nie działo oprócz jednego upadku ;)
Poniżej Roxette z utworem Wish I could fly...nie mój wybór ale nawet fajny kawałek:)
...
Rower:Kelly's Salamander
Dane wycieczki:
48.66 km (38.26 km teren), czas: 02:17 h, avg:21.31 km/h,
prędkość maks: 42.11 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 1591 (kcal)
Kabaty Runda x 2
Wtorek, 20 kwietnia 2010 | dodano: 20.04.2010Kategoria Trening
Obciążenie: 385
Dzisiaj po pracy ponownie Kabaty Runda...
Zdecydowanie lepiej się kręciło niż ostatnio...jakieś lepsze powietrze i mniej ludzi.
Poniżej Alicia Keys z utworem "Try sleeping with a broken heart".
...
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 1301 (kcal)
Dzisiaj po pracy ponownie Kabaty Runda...
Zdecydowanie lepiej się kręciło niż ostatnio...jakieś lepsze powietrze i mniej ludzi.
Poniżej Alicia Keys z utworem "Try sleeping with a broken heart".
...
Rower:Kelly's Salamander
Dane wycieczki:
40.44 km (30.24 km teren), czas: 01:52 h, avg:21.66 km/h,
prędkość maks: 45.90 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 1301 (kcal)
Kabaty Runda x 2
Niedziela, 18 kwietnia 2010 | dodano: 18.04.2010Kategoria Trening
Obciążenie: 600
Dzisiaj podwójna runda dookoła Lasu Kabackiego.
Starałem się jechać dosyć szybko i intensywnie. Jednak w w niektórych momentach się nie dało ze względu na "piknikowców" :)
Pogoda bardzo ładna - słońce i ciepło, dlatego chciałem zrobić trzy rundy jednak skończył się napój w bidonie oraz dający znać głód skłonił mnie do powrotu.
Poniżej trasa, którą dzisiaj jechałem...mniej więcej taka ;)
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 1377 (kcal)
Dzisiaj podwójna runda dookoła Lasu Kabackiego.
Starałem się jechać dosyć szybko i intensywnie. Jednak w w niektórych momentach się nie dało ze względu na "piknikowców" :)
Pogoda bardzo ładna - słońce i ciepło, dlatego chciałem zrobić trzy rundy jednak skończył się napój w bidonie oraz dający znać głód skłonił mnie do powrotu.
Poniżej trasa, którą dzisiaj jechałem...mniej więcej taka ;)
Rower:Kelly's Salamander
Dane wycieczki:
39.30 km (31.46 km teren), czas: 02:00 h, avg:19.65 km/h,
prędkość maks: 38.25 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 1377 (kcal)
KPN po raz pierwszy...
Sobota, 17 kwietnia 2010 | dodano: 17.04.2010Kategoria Trening
Obciążenie: 630
A jeszcze wczoraj wieczorem myślałem,że dzisiaj nie potrenuję bo w trakcie zmiany opon na nowe Schwalbe Nobby Nic okazało się,że dętka w przednim kole jest dziurawa a żeby tego było mało to okazało się również,że zapasowa dętka Continentala jest przetarta,którą mogłem sobie wyrzucić do kosza. Wyszedłem z sytuacji obronną ręką sklejając tą pierwszą :) Zatem mogłem spokojnie pójść spać...
Dzisiaj rano pobudka godzina 8.30...śniadanko i zaraz potem zamontowanie Kellysa na dach auta. Start...kierunek Laski zaraz przy Kampinoskim Parku Narodowym.
Stamtąd zapuściłem się w KPN.
Chcąc zacząć kręcić w kierunku powrotnym straciłem orientację...jednak nie na długo bo już w miejscowości Sieraków odzyskałem ją :), potem pojechałem przez Truskaw gdzie podłączyłem się na koło grupy bikerów i dalej Izabelin z metą w Laskach.
Wrażenia:
KPN jest naprawdę spory i można tam się zgubić nie znając dobrze terenu.
Nowe opony spisywały się wyśmienicie tak jak tylne XT.
Poniżej trzy fotki z wypadu.
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 1464 (kcal)
A jeszcze wczoraj wieczorem myślałem,że dzisiaj nie potrenuję bo w trakcie zmiany opon na nowe Schwalbe Nobby Nic okazało się,że dętka w przednim kole jest dziurawa a żeby tego było mało to okazało się również,że zapasowa dętka Continentala jest przetarta,którą mogłem sobie wyrzucić do kosza. Wyszedłem z sytuacji obronną ręką sklejając tą pierwszą :) Zatem mogłem spokojnie pójść spać...
Dzisiaj rano pobudka godzina 8.30...śniadanko i zaraz potem zamontowanie Kellysa na dach auta. Start...kierunek Laski zaraz przy Kampinoskim Parku Narodowym.
Stamtąd zapuściłem się w KPN.
Chcąc zacząć kręcić w kierunku powrotnym straciłem orientację...jednak nie na długo bo już w miejscowości Sieraków odzyskałem ją :), potem pojechałem przez Truskaw gdzie podłączyłem się na koło grupy bikerów i dalej Izabelin z metą w Laskach.
Wrażenia:
KPN jest naprawdę spory i można tam się zgubić nie znając dobrze terenu.
Nowe opony spisywały się wyśmienicie tak jak tylne XT.
Poniżej trzy fotki z wypadu.
Rower:Kelly's Salamander
Dane wycieczki:
44.29 km (33.98 km teren), czas: 02:06 h, avg:21.09 km/h,
prędkość maks: 38.57 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 1464 (kcal)
Puławska->Piaseczno->Las Kabacki
Czwartek, 15 kwietnia 2010 | dodano: 15.04.2010Kategoria Trening
Obciążenie: 300
Dzisiaj w pracy wiedziałem,że po powrocie z biura wsiądę na rower aby chociaż trochę pokręcić.
I tak ul. Puławską pomknąłem lawirując pomiędzy autami w stronę Piaseczna. To był "lajcik" bo starałem się jechać za autami bądź autobusami aby uniknąć wiatru. W Piasecznie zawróciłem i po jakimś czasie skręciłem w Las Kabacki aby tam zrobić rundę.
Noga dzisiaj kręciła lekko więc szkoda,że było tak mało czasu na jazdę.
Poniżej Rihanna z utworem Cold Case Love
...
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 860 (kcal)
Dzisiaj w pracy wiedziałem,że po powrocie z biura wsiądę na rower aby chociaż trochę pokręcić.
I tak ul. Puławską pomknąłem lawirując pomiędzy autami w stronę Piaseczna. To był "lajcik" bo starałem się jechać za autami bądź autobusami aby uniknąć wiatru. W Piasecznie zawróciłem i po jakimś czasie skręciłem w Las Kabacki aby tam zrobić rundę.
Noga dzisiaj kręciła lekko więc szkoda,że było tak mało czasu na jazdę.
Poniżej Rihanna z utworem Cold Case Love
...
Rower:Kelly's Salamander
Dane wycieczki:
30.55 km (10.20 km teren), czas: 01:14 h, avg:24.77 km/h,
prędkość maks: 47.38 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 860 (kcal)
Las Kabacki i okolice
Środa, 14 kwietnia 2010 | dodano: 14.04.2010Kategoria Trening
Obciążenie: 320
Las Kabacki? Kabaty może i tak ale czy las? :)
Pierwszy treningowy rekonesans najbliższej okolicy zamieszkania w Warszawie. Na razie bieda jeśli chodzi o teren do jazdy. W weekend postaram się dotrzeć do Kampinoskiego Parku Narodowego.
Brakuje mi tutaj szczecińskiej Puszczy Bukowej - ciężkich podjazdów i technicznych zjazdów...
Poniżej Stereophonics z utworem Maybe Tomorrow, w który uwielbiam się wsłuchiwać.
...
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 907 (kcal)
Las Kabacki? Kabaty może i tak ale czy las? :)
Pierwszy treningowy rekonesans najbliższej okolicy zamieszkania w Warszawie. Na razie bieda jeśli chodzi o teren do jazdy. W weekend postaram się dotrzeć do Kampinoskiego Parku Narodowego.
Brakuje mi tutaj szczecińskiej Puszczy Bukowej - ciężkich podjazdów i technicznych zjazdów...
Poniżej Stereophonics z utworem Maybe Tomorrow, w który uwielbiam się wsłuchiwać.
Rower:Kelly's Salamander
Dane wycieczki:
30.59 km (14.12 km teren), czas: 01:19 h, avg:23.23 km/h,
prędkość maks: 44.56 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 907 (kcal)
Nieszczęścia chodzą parami!
Środa, 31 marca 2010 | dodano: 31.03.2010Kategoria Trening
No i co tutaj napisać?
Dwa dni temu zgubiony aparat a teraz to!
Trening skończył się po 8km jazdy w terenie.
Jakiś gruby badyl wkręcił się w tylną przerzutkę i wykręciło Shimano Deore, którą teraz mogę wyrzucić do śmieci.
A 18 kwiecień i maraton w Laskach k/Warszawy z cyklu Legia MTB Maraton zbliża się dużymi krokami.
Poniżej kilka fotek urwanej,złamanej i wygiętej przerzutki :(
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 372 (kcal)
Dwa dni temu zgubiony aparat a teraz to!
Trening skończył się po 8km jazdy w terenie.
Jakiś gruby badyl wkręcił się w tylną przerzutkę i wykręciło Shimano Deore, którą teraz mogę wyrzucić do śmieci.
A 18 kwiecień i maraton w Laskach k/Warszawy z cyklu Legia MTB Maraton zbliża się dużymi krokami.
Poniżej kilka fotek urwanej,złamanej i wygiętej przerzutki :(
Rower:Kelly's Salamander
Dane wycieczki:
8.27 km (8.00 km teren), czas: 00:32 h, avg:15.51 km/h,
prędkość maks: 35.41 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 372 (kcal)
Od Zalewu do Morza
Wtorek, 30 marca 2010 | dodano: 30.03.2010Kategoria Trening
Miał być intensywny trening na szosie: trasa Sztutowo-Krynica Morska-Sztutowo, jednak wyszło inaczej...
No ale od początku...8.30 pobudka następnie poranna toaleta, śniadanie no i planowanie treningu na w/w trasie.
Wszystko odbywało się wg. planu. Ubrany w pro ciuszki wsiadłem na swojego Kellysa i po drodze w pobliskim sklepiku "Społem" chciałem zakupić dwa banany aby się później troszkę posilić. W kieszeni miałem swoje ostanie drobne, dokładnie 2,80 pln :).
Kobieta w sklepie waży towar i mówi:
- 3,16 :)
A ja na to;
- Słucham? Za dwa banany? Proszę Pani mam tylko 2,80 i czy mogę za 3 godzinki dowieźć brakującą resztę, mieszkam raptem 200m stąd.
Kobieta:
- Ni dy rydy ja Pana nie znam...ni dy rydy.
Zły ale nie wchodząc dalej w polemikę z tą Panią, zawróciłem po brakującą resztę.
Wróciłem dosłownie po 3 min i "rzuciłem" brakujące miliony na ladę wtrącając:
- Reszty nie trzeba :D ale klienta Pani straciła już na zawsze...Mi Pani nie chciała pomóc a z pobliskimi żulami Pani współpracuje! :D (wszyscy wiemy o co chodzi) :)
Mniej więcej tak wyglądała moja rozmowa z Panią "życzliwą" ze "Społem".
Ludzie jak to czytacie to nie kupujcie w tych sklepach bo tam naprawdę pracują osoby niemiłe jakby siedzieli za karę! :D
Jednak to koniec powrotów bo na głównej drodze spostrzegłem się, że zapomniałem bidonu!! Fak !! No i z powrotem do domu !
Przesądny nie jestem ale stwierdziłem, że dwa razy zawracać to już przesada i w konsekwencji zmieniłem trasę dzisiejszego treningu.
Postanowiłem dojechać do Zalewu Wiślanego a stamtąd do Morza.
Do 30km raczej rozkoszowałem się pobliskimi widokami niż trenowałem, zatem przez ostanie 12km podwyższyłem znacznie tempo bo dotychczas średnia była strasznie niska.
Poniżej dzisiejsza trasa oraz kilka fotek
Tak się bawi pobliska "szlachta" :D
Czy wiecie, że na tym moście w Sztutowie nagrywali jeden z odcinków serialu "Czterej Pancerni i Pies"?
Bałtyk
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 1522 (kcal)
No ale od początku...8.30 pobudka następnie poranna toaleta, śniadanie no i planowanie treningu na w/w trasie.
Wszystko odbywało się wg. planu. Ubrany w pro ciuszki wsiadłem na swojego Kellysa i po drodze w pobliskim sklepiku "Społem" chciałem zakupić dwa banany aby się później troszkę posilić. W kieszeni miałem swoje ostanie drobne, dokładnie 2,80 pln :).
Kobieta w sklepie waży towar i mówi:
- 3,16 :)
A ja na to;
- Słucham? Za dwa banany? Proszę Pani mam tylko 2,80 i czy mogę za 3 godzinki dowieźć brakującą resztę, mieszkam raptem 200m stąd.
Kobieta:
- Ni dy rydy ja Pana nie znam...ni dy rydy.
Zły ale nie wchodząc dalej w polemikę z tą Panią, zawróciłem po brakującą resztę.
Wróciłem dosłownie po 3 min i "rzuciłem" brakujące miliony na ladę wtrącając:
- Reszty nie trzeba :D ale klienta Pani straciła już na zawsze...Mi Pani nie chciała pomóc a z pobliskimi żulami Pani współpracuje! :D (wszyscy wiemy o co chodzi) :)
Mniej więcej tak wyglądała moja rozmowa z Panią "życzliwą" ze "Społem".
Ludzie jak to czytacie to nie kupujcie w tych sklepach bo tam naprawdę pracują osoby niemiłe jakby siedzieli za karę! :D
Jednak to koniec powrotów bo na głównej drodze spostrzegłem się, że zapomniałem bidonu!! Fak !! No i z powrotem do domu !
Przesądny nie jestem ale stwierdziłem, że dwa razy zawracać to już przesada i w konsekwencji zmieniłem trasę dzisiejszego treningu.
Postanowiłem dojechać do Zalewu Wiślanego a stamtąd do Morza.
Do 30km raczej rozkoszowałem się pobliskimi widokami niż trenowałem, zatem przez ostanie 12km podwyższyłem znacznie tempo bo dotychczas średnia była strasznie niska.
Poniżej dzisiejsza trasa oraz kilka fotek
Tak się bawi pobliska "szlachta" :D
Czy wiecie, że na tym moście w Sztutowie nagrywali jeden z odcinków serialu "Czterej Pancerni i Pies"?
Bałtyk
Rower:Kelly's Salamander
Dane wycieczki:
42.43 km (21.20 km teren), czas: 02:10 h, avg:19.58 km/h,
prędkość maks: 38.25 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: 1522 (kcal)